Agnieszka – przekroczenie płci

Kiedy byłem małym dzieckiem, w opowieściach rodzinnych słyszałem, że mama marzyła, abym urodził się jako dziewczynka. Mam starszego brata, a dla rodziny ideałem były narodziny najpierw syna, a potem córki. Wybrała jej nawet imię – Agnieszka. W latach 70-tych XX w. nie wykonywano badań USG, płeć dziecka poznawano dopiero w czasie porodu. Urodził się chłopiec, wybrano podobne męskie imię na literę A – Andrzej. Byłem chorowitym dzieckiem, przez co mama traktowała mnie w specjalny sposób, podobny do opieki nad delikatnymi dziewczynkami. Świat kobiecy był mi bliższy niż ten twardy, męski. Nadal, choć minęło wiele czasu, czuję się lepiej w środowisku kobiet, bliższa jest mi ich wrażliwość i delikatność. W przeciwieństwie do mnie, mój ojciec miał bardzo silną osobowość. Był prostym człowiekiem, pracującym fizycznie i uważał, że „jego świat” jest także odpowiedni dla mnie. Przez całą moją młodość ograniczał mój rozwój intelektualny i starał się zmusić mnie, abym w dorosłym życiu przyjął rolę robotnika. Był osobą apodyktyczną i bardzo brutalną. Wykorzystywał przewagę fizyczną nade mną, aby mnie „złamać”. Nie chciałem być taki, jak mój ojciec, także fizycznie. Dbałem o swoją delikatność skóry, unikałem rozwoju fizycznego, aby nie pasował do stereotypu „robola”. Moje zniekształcone poczucie męskości było buntem przeciw tradycyjnym rolom płciowym. Brak pozytywnego męskiego wzorca u ojca zaburzył moją potrzebę budowania tożsamości. Na pewnym etapie kariery zawodowej pojawiła się nadkompensacja objawiająca się pracoholizmem i perfekcjonizmem. W życiu prywatnym rozwijam postawę uległą, która bliższa jest kobietom, dlatego po latach poczułem potrzebę zmierzenia się z moją wewnętrzną kobiecością, sprawdzenia, ile we mnie jest z Agnieszki. Czy mógłbym stać się nią?

Carl Gustav Jung, w szkole psychologii analitycznej, wyróżnia dwa antropomorficzne archetypy nieświadomego umysłu. Reprezentują one żeńską lub męską osobowość wewnętrzną – Animus i Anima. Mężczyźni w archetypie kobiecości odnajdują takie cechy, jak emocjonalność, kreatywność i wrażliwość. Archetypy Anima i Animus są związane z nieświadomością zbiorową, czyli pulą doświadczeń, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Mogą kształtować wyobrażenia na temat płci przeciwnej i wpływać na zachowania oraz postrzeganie płci. Tradycyjny model wychowywania dzieci wspiera w nich cechy przypisane kulturowo do danej płci. A zatem chłopiec, który programowany jest, aby się nie mazgaić i być dzielny, nie będzie miał w przyszłości łatwego zadania w kontaktowaniu się ze swoją żeńską naturą.